|
Aleksander Trzaska - "Masztalski" |
W sanatorium teoretycznie powinno być dużo czasu
wolnego. Jeżeli jednak spędza się go aktywnie, to czasami nie ma kiedy
uporządkować zdjęć i notatek. Dzisiaj przedstawiam więc w telegraficznym
skrócie wydarzenia z ostatnich dni.
W czwartek spędziliśmy półtorej godziny z Masztalskim.
Zapewne starsi z czytelników pamiętają ten śląski kabaret. Tym razem
reprezentował go tylko jeden z jego członków, czyli Aleksander Trzaska. Jego
występ, choć złożony z ogólnie znanych dowcipów, podobał się publiczności, wywołując
nieustanne salwy śmiechu. A o to przecież chodziło. Wszak śmiech to zdrowie.
Piątkowe popołudnie spędziliśmy w polskim i czeskim
Cieszynie. Po mieście oprowadzał nas rodowity cieszynian Piotr Brenner. Ten
były nauczyciel, a obecnie przewodnik beskidzki, posiada ogromną wiedzę o
zabytkach, historii i aktualnych sprawach swojego rodzinnego miasta. Niestety,
nie wszyscy uważnie go słuchali. Wielu uczestników wycieczki nie mogło się
bowiem doczekać przejścia przez most na Olzie, by po czeskiej stronie dokonać
zakupów. A swoją drogą jest tam mnóstwo sklepów z tańszymi niż u nas produktami, zwłaszcza tymi
z procentami.
W sobotę zwiedziliśmy wnętrza zamku książęcego w
Pszczynie, wysłuchaliśmy m.in. historii o księżnej Daisy i obejrzeliśmy
rozległy park. Następnie pojechaliśmy do Goczałkowic, gdzie podziwialiśmy
ogrody Kapiasa oraz spacerowaliśmy po koronie zapory zbiornika wodnego.
Natomiast dzisiaj po śniadaniu wybrałem się samotnie
na szczyt Czantorii. Ogólny czas wędrówki z Rosomaka i z powrotem to trzy i pół
godziny, z czego samo podejście na szczyt (995 m n.p.m.) zajęło mi godzinę i
pięć minut. Pod górę szedłem czerwonym szlakiem, tuż obok trasy zjazdowej, od
strony dolnej stacji kolejki w Ustroniu Polanie. Jest tam dość stromo. Widoki z
29-metrowej metalowej wieży po czeskiej stronie nie były zbyt imponujące, gdyż wyraźnie
popsuła się pogoda. W drogę powrotną poszedłem zaśnieżonym wierzchołkiem góry obok Horskiej Chaty i zszedłem niebieskim
szlakiem wzdłuż trasy narciarskiej do Poniwca.
|
Piotr Brenner (w środku) |
|
Rynek w polskim Cieszynie |
|
Rynek w czeskim Cieszynie |
|
Olza |
|
Piec w jednej z komnat zamku w Pszczynie |
|
Wnętrze zamku w Pszczynie |
|
Pszczyna - przed zamkiem |
|
Park w Pszczynie - trzypniowy dąb |
|
Zamek w Pszczynie |
|
Ogrody Kapiasa w Goczałkowicach |
|
Ogród Kapiasa w Goczałkowicach |
|
Zapora w Goczałkowicach |
|
Ryby pod zaporą w Goczałkowicach |
|
W drodze na Czantorię |
|
Trasa zjazdowa z Czantorii |
|
Wieża widokowa na szczycie Czantorii |
|
Szczyt Czantorii z wieży widokowej |
|
Horska Chata |
|
Ratrak w Poniwcu |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz