Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Henryka Krzywonos. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Henryka Krzywonos. Pokaż wszystkie posty

Kto manipuluje historią?


W moim wieku mało rzeczy powinno mnie jeszcze dziwić. A jednak tak się zdarza. Tym razem mam na myśli  zadziwiające – według mnie – preteksty do ataków na politycznych przeciwników. Może jednak zacznę od początku…

Zamieściłem wczoraj w sieci zdjęcia murali ze Strzyży i Zaspy. Jako pierwsze pokazałem te przedstawiające odsłonięty parę dni temu mural „Kobiety Wolności”. Znajduje się na nim kilkadziesiąt sylwetek kobiet, które  zaangażowane były w działalność opozycyjną za czasów PRL. Niemal natychmiast po ich udostępnieniu  ostro zareagował jeden z moich bliskich znajomych. Ba, nawet powinowaty…

Fajne murale. Ale oglądając takie "ekspozycje", jak "Kobiety Wolności", nasuwa się tylko jedno: Szkoda tego Gdańska. Jak bardzo trzeba manipulować historią, by umieszczać nazwisko Krzywonos, a pomijać nazwisko Anny Walentynowicz...

Nie odpuścił nawet wtedy, gdy uświadomiłem mu, że jest w błędzie, cytując fragment artykułu z uroczystości odsłonięcia muralu, w którym wyraźnie było zaznaczone, iż Anna Walentynowicz również znajduje się wśród innych wyróżnionych kobiet. Wtedy zaatakował z innej strony:

- Ok... ale po cholerę wtykać tam Krzywonos, jej "udział", został już wyjaśniony...  Równie dobrze mogłoby być tam nazwisko moje, czy Twoje.

- Ja miałem wtedy 22 lata, Ty 2 miesiące z kawałkiem :) – zażartowałem.

- No mówię, na wydarzenia mieliśmy taki sam wpływ jak Krzywonos.

- Ona jednak trochę starsza była. No i znalazła się we właściwym czasie na właściwym miejscu - próbowałem delikatnie przekonywać.

- Nooo, siedziała w tramwaju, w którym odcięto prąd... po czym dorobiono jej legendę. Szkoda gadać. Co tam robi Szczepkowska? Czym ona się dla wolności zasłużyła? Że skłamała, że komunizm się skończył?? Gdańsk od lat ma dziwną tendencję gloryfikowania fałszywych autorytetów, deformowania historii, czy wręcz zaprzeczania faktom. Szkoda.

- Bo to wolne miasto jest :) – ponownie zażartowałem.

I tu dopiero mój rozmówca się rozkręcił. Nie będę dalej cytował jego długich wywodów, ale wspomnę, że było tam  i o NSDAP, i o „produkcie petropodobnym, jakim jest obecna Pani Prezydent Miasta Gdańska”. Na moją sugestię, iż mimo różnic poglądów, lepiej szukać punktów stycznych niż eskalować niechęć czy nienawiść w narodzie, zareagował pytaniem: A kto tę niechęć eskaluje?

No cóż, mam nadzieję, że to nie ja. Dlatego w tym miejscu kończę, zachęcając zarazem do obejrzenia zdjęć murali...https://photos.app.goo.gl/G1MpjmytZLgWDD118


Kobiety Wolności








Bronią Wałęsy czy atakują "kurdupla"?


Janusz Lewandowski


Mój stosunek do manifestacji organizowanych w obronie Lecha Wałęsy jest dość ambiwalentny. Wydaje mi się bowiem, że ich organizatorom chodzi nie tyle o udowodnienie, że Wałęsa nie  był współpracownikiem SB, ile o  dokopanie przeciwnikom politycznym, czyli PiS. Mimo to poszedłem na Plac Solidarności w Gdańsku, żeby  trochę popatrzeć i posłuchać.


Selfie z wąsami a'la Wałęsa

Na obrzeżach placu zobaczyłem Janusza Lewandowskiego. Nie zauważyłem, żeby pchał się na scenę.  Stały tam natomiast między innymi Danuta Wałęsa i Henryka Krzywonos. Obie zabierały głos. Wystąpienie małżonki Wałęsy nie budziło moich zastrzeżeń. Mówiła po prostu jak każda lojalna żona, która stoi murem za mężem, niekoniecznie zwracając uwagę na fakty. Nie spodobało mi się natomiast improwizowane przemówienie Henryki Krzywonos. Pół biedy z tym, że było ono chaotyczne i pełne potknięć. O wiele ważniejsze jest to, że słynna tramwajarka, być może ulegając wiecowej atmosferze, pozwoliła sobie na personalne wycieczki w stylu bardziej przystającym do pospolitego menela niż do posłanki na sejm. Aby nie być gołosłownym, cytuję jej hasła: "Nie będzie kurdupel zabierał nam wolności" czy "Precz z kurduplem".



Można nie lubić Jarosława Kaczyńskiego czy innego polityka, ale przecież wyśmiewanie się z czyjegoś wyglądu  w złym świetle stawia nie obiekt drwin, lecz właśnie wyśmiewającego. Tym samym pani Krzywonos wyświadcza niedźwiedzią przysługę Lechowi Wałęsie, a przy okazji wystawia bardzo złe świadectwo sobie.

Esencja Cejlonu

  Poniedziałek, 05.02.24 W niedzielę czwartego lutego wylatujemy z Okęcia zgodnie z planem, czyli o 15.05.   Boeing 347,   należący do...

Posty