Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poseł. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poseł. Pokaż wszystkie posty

Kto wychowa Niesiołowskiego?



Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją.(...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO.
Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie.
Li­berałowie udo­wod­ni­li, że nie mają żad­nych, naj­mniej­szych kwa­lifi­kac­ji eko­nomicznych, i nig­dy w żad­nej koalic­ji – gdy­by do ta­kiej kiedy­kol­wiek doszło – nie mogą obej­mo­wać re­sortów eko­nomicznych, bo zruj­nują kraj. 
Czy ktoś jeszcze pamięta, kto tak mieszał Platformę Obywatelską z błotem? Czy był to może Jarosław Kaczyński, Andrzej Lepper, a może Roman Giertych czy Leszek Miller? Nie! Wszystkie cytowane wyżej poglądy wyszły z ust najwierniejszego chyba obecnie orędownika Platformy Obywatelskiej. Tak, tak – mowa o Stefanie Niesiołowskim, który zazwyczaj mówi szybciej niż myśli, obrażając przy tym kogo popadnie. Tym razem padło na Agnieszkę Holland, która jak najbardziej słusznie wyraziła swój zawód postawą PO, która co innego kiedyś obiecywała, a co innego obecnie realizuje.
Pan profesor Niesiołowski z iście akademicką elokwencją skwitował wystąpienie znanej i  uznanej reżyserki:
To deklaracja, która oznacza coś takiego – nie obchodzi mnie Polska, tylko córunia moja, która jest lesbijką. W związku z tym, że interesy córuni nie są zabezpieczone, nie obchodzi mnie.
Nie pałam miłością do PO, ale zastanawiam się, dlaczego kierownictwo tej partii toleruje w swoich szeregach człowieka, który przynosi jej więcej szkody niż pożytku. Premier Tusk twierdzi, że nie pochwala „ekspresji” posła Niesiołowskiego, ale dodaje też, że nie będzie go wychowywał. Rzeczywiście, jest już trochę za późno na wychowywanie człowieka dobiegającego siedemdziesiątki, ale przecież zawsze można go jakoś utemperować. Oczywiście, jeżeli się tego chce…

Kto kogo prześladuje?!



Rzadko komentuję wypowiedzi polityków. Jednakże niektóre z nich nie pozwalają mi pozostać obojętnym. Ostatnio wzburzyła mnie nieco rozmowa z posłem Arturem Górskim, którą znaleźć można w Onecie. Poseł uskarża się tam na rzekome prześladowanie katolików, w tym również w Polsce. W pewnym momencie mówi: Katolicyzm i wartości chrześcijańskie muszą mieć zagwarantowane miejsce w życiu publicznym.
A ja się pytam – co to znaczy, że muszą? I dlaczego tylko wartości chrześcijańskie? A gdzie inne wyznania, a gdzie miejsce dla niewierzących?
Jeżeli poseł Górski zapomniał, to przypomnę mu, że art. 53 Konstytucji RP mówi między innymi:
Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie (…).
Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych.
Mówiąc o Parlamentarnym Zespole ds. Przeciwdziałania Ateizacji poseł PiS wymienia jako jedno z jego zadań „utrzymanie równoprawnego miejsca religii jako przedmiotu szkolnego”.  Muszę więc znów przywołać konstytucyjny zapis:
Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
Proszę zwrócić uwagę na słówko „może”. Może, a zatem nie musi. Wyraźnie jest też napisane, że nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.
Reasumując, mówienie o jakimkolwiek prześladowaniu katolików we współczesnej Polsce jest zwykłym jątrzeniem. Widocznie jednak niektórym politykom o to właśnie chodzi. Sieją ferment, licząc na zebranie pożądanych przez siebie owoców.

Esencja Cejlonu

  Poniedziałek, 05.02.24 W niedzielę czwartego lutego wylatujemy z Okęcia zgodnie z planem, czyli o 15.05.   Boeing 347,   należący do...

Posty