![]() |
Sopot - pomnik AK |
Policjanci poprosili o dokument tożsamości i wyjaśnili, że szukają skradzionych rowerów. Nie miałem nic przeciwko temu. Sprawdzili więc numer ramy mojego roweru oraz „wrzucili” na komputer moje dane. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu, nie figurowałem w żadnych rejestrach, a przecież żyję już ponad 60 lat, więc coś tam pewnie w życiu przeskrobałem. Na koniec dali mi lateksowe rękawiczki, żebym nie pobrudził sobie rąk podczas wymiany dętki. Wymieniłem ją bez większego problemu. Niestety, podczas pompowania koła rozległ się krótki trzask i znowu miałem flaka. Prawdopodobnie dętka wystawała spod opony i pod wpływem ciśnienia po prostu pękła. Drugiej zapasowej dętki już nie miałem…
Sprawdziłem w mapach Google, gdzie znajduje się najbliższy serwis rowerowy. Na szczęście nie był daleko, bo zaledwie 650 metrów od miejsca, w którym się znajdowałem. Podniosłem więc tylne koło i opierając rower na przednim zaprowadziłem go na ul. Władysława IV, gdzie zlokalizowany jest sklep i serwis rowerowy Kołodziej. Nie chciałem po raz kolejny babrać się ze zdejmowaniem koła i łańcucha, więc zleciłem wymianę dętki pracownikowi serwisu. Gdybym wiedział, że będę oczekiwał na wykonanie usługi przez godzinę i że zapłacę za nią równowartość ceny dętki (25 zł), to chyba jednak sam bym ją zmienił. A swoją drogą, to chyba muszę zacząć kleić przedziurawione dętki, bo to już czwarta w tym roku…
![]() |
Gdynia al. 17 Grudnia |