Pokazywanie postów oznaczonych etykietą błazen. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą błazen. Pokaż wszystkie posty

Wojewódzki ma hajsu po korek

Kuba Wojewódzki

Czytam aktualnie ”Nieautoryzowaną autobiografię” Kuby Wojewódzkiego. Nie, nie kupiłem tej książki – otrzymałem ją w prezencie pod choinkę. Przyznaję, że czyta się ten wytwór pióra czołowego błazna Polski – jak bywa on określany w niektórych mediach – lekko i przyjemnie. Jednakże już po pierwszych stronach widzę, że autor niespecjalnie przywiązuje się do swoich poglądów. Owszem, wygłasza je chętnie i często, ale są one czasami sprzeczne ze sobą. Spójrzmy na dwa znamienne przykłady.
Na stronie dziewiątej (cała książka liczy 488 stronic) Kuba Wojewódzki dzieli się takim oto spostrzeżeniem: Kariera autora talk-show jest jak kariera prostytutki. Najpierw robisz to dla przyjemności, potem dla przyjemności innych, a w końcu dla kasy. Zaś trzy strony dalej w kontekście rozważań o motywacji do pisania oznajmia, że cyt.: (..) sławy i hajsu mam już po korek.
W takim razie ja się pytam, po co szanowny autor nadal prowadzi swój program? Jak sam przyznał – kasę i sławę już posiada. Może obawia się, że zostanie zapomniany? Jeżeli tak, to słusznie, bo stanie się to na pewno. I to w stosunkowo krótkim czasie po jego zniknięciu z mediów.
Przyznam, że Wojewódzkiemu nie można odmówić elokwencji i łatwości nawiązywania kontaktów. Lista artystów, polityków i celebrytów, których miał okazję poznać, jest bowiem naprawdę imponująca. On sam zresztą co rusz chwali się rozmowami z tuzami polskiej kultury, obficie cytując wybrane fragmenty (a przeczytałem dopiero  47 stron książki).

Esencja Cejlonu

  Poniedziałek, 05.02.24 W niedzielę czwartego lutego wylatujemy z Okęcia zgodnie z planem, czyli o 15.05.   Boeing 347,   należący do...

Posty