Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Aleksander Hall. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Aleksander Hall. Pokaż wszystkie posty

Hall też jest doktorem...


Oglądałem wczoraj  „Fakty po faktach”, które prowadziła Justyna Pochanke. Jej rozmówcami byli Paweł Kowal, Radosław Markowski i Aleksander Hall. Tego pierwszego przedstawiła jako profesora, drugiego jako doktora, a o tytule naukowym trzeciego nawet się nie zająknęła. Nie było to raczej przypadkowe przeoczenie, bo również na pasku na dole ekranu można było ujrzeć „gołe” nazwisko współzałożyciela RMP.

       Ta drobna z pozoru sprawa bardzo mnie zaintrygowała, a że z natury jestem czepialski i drobiazgowy, więc zapytałem Katarzynę Hall, czy może przypadkiem jej małżonek z wrodzonej skromności nie poprosił o pominięcie przy prezentacji jego stopnia naukowego. Jednakże z odpowiedzi pani Katarzyny jasno wynika, że nic takiego nie miało miejsca i że ona także jest zirytowana postępowaniem niektórych prowadzących programy w TVN 24, którzy swoich rozmówców tytułują bądź nie, według własnego uznania.

Dla jasności – nie znam osobiście Aleksandra Halla i nie o niego tu głównie chodzi. Chodzi o zasadę: albo tytułuje się wszystkich, albo nikogo. W przeciwnym razie przeciętny widz czy słuchacz może odnieść mylne wrażenie o stopniu wykształcenia danego rozmówcy. Jest jeszcze kwestia kultury osobistej danego redaktora...

Po co ta ekshumacja?

Jacek Karnowski

Dzisiaj wieczorem odbędzie się ekshumacja Arkadiusza Rybickiego. Z tej okazji zmobilizowano duże siły policji i żandarmerii. Już przed bramą gdańskiego cmentarza Srebrzysko widać mnóstwo policyjnych radiowozów. Im bliżej grobu zmarłego tragicznie działacza społecznego, tym więcej funkcjonariuszy. Odgradzają oni szczelnym kordonem główną aleję cmentarza od kwatery, w której pochowany jest A. Rybicki. Tu rodzi się pytanie: czego lub kogo obawia się władza? Nieboszczyk przecież nikomu nie zagraża. Rodzina i przyjaciele zmarłego, choć są przeciwni ekshumacji, to jednak dalecy od prób siłowego udaremniania wydobycia zwłok. Ten pokaz siły świadczy raczej o tym, że rządzący nie są pewni swoich racji.
Na niezwykle spokojną demonstrację przybyli dzisiaj o dziewiętnastej w okolice grobu A. Rybickiego członkowie jego rodziny, przyjaciele i znajomi. O bezowocnym sprzeciwie wobec zamiaru ekshumacji brata mówił Sławomir Rybicki. Ofiarę smoleńskiej katastrofy wspominali też Aleksander Hall i Jacek Karnowski. Zebrani wysłuchali także utworu K. Pendereckiego Lacrimosa oraz odśpiewali hymn Polski.
Z góry można założyć, że  sekcja zwłok A. Rybickiego wykaże to samo, co w przypadku pozostałych 95 ofiar katastrofy Tupolewa. Po co i dlaczego zatem to grzebanie się w ludzkich szczątkach? Dlaczego nie szanuje się woli rodzin?
Jest jeszcze bardziej prozaiczny aspekt tej sprawy, czyli koszty. Jeżeli przy każdej ekshumacji angażowane były tak duże siły policji i wojska, to łatwo sobie wyobrazić ile to kosztowało. Do tego trzeba doliczyć koszty prac związanych z demontażem i montażem nagrobków, koszty przeprowadzenia sekcji zwłok i tp. Znowu pytanie: czy wniosło to coś w kwestii wyjaśnienia przyczyn tragedii smoleńskiej? Śmiem wątpić.

Aleksander Hall

Biało-czerwona na Srebrzysku

Kordon policji


Sławomir Rybicki

Esencja Cejlonu

  Poniedziałek, 05.02.24 W niedzielę czwartego lutego wylatujemy z Okęcia zgodnie z planem, czyli o 15.05.   Boeing 347,   należący do...

Posty