Po raz pierwszy w tym sezonie wybrałem się na wycieczką rowerową z Grupą Rowerową Trójmiasto. Sprzed katedry w Oliwie wyruszyliśmy kwadrans po dziesiątej. W sumie zebrało się dwadzieścia trzy osoby, w tym osiem pań, a zatem frekwencja była całkiem przyzwoita. Prowadził Tomek a grupę zamykał Piotr (dla niezorientowanych informacja, że obok nieobecnego Krzysztofa, są to główni aktywiści GR3miasto).

Od ul. Kartuskiej praktycznie do samego Otomina jechaliśmy leśnymi dróżkami i ścieżkami. Nad jeziorem zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę. Ponieważ przy głównej plaży było dość tłoczno, a powietrze zasmradzał dym z grilla, pojechaliśmy na drugą stronę, gdzie znajduje się urokliwy cypel wrzynający się w wody jeziora. Po odpoczynku dokończyliśmy pętlę wokół jeziora (całkowity obwód to ok. 5 kilometrów) i ruszyliśmy w drogę powrotną. Tym razem jechaliśmy szlakiem zielonym, który zaprowadził nas do obwodnicy. Przejechaliśmy kilkaset metrów asfaltem i po dotarciu ulicą Źródlaną do Jeziora Jasień znów wjechaliśmy na polną ścieżkę. Jeszcze jeden mały podjazd i już mijaliśmy Auchan, by po chwili zjeżdżać karkołomną dróżką w stronę Matemblewa.
