Fot. Piotr Piwowarski |
Zaintrygował mnie
tytuł pewnego artykułu: Dramat
Kingi Dudy. Nie może już tego znieść na portalu PIKIO.PL.
Sprawdziłem najpierw co to za portal. Według tzw. stopki redakcyjnej jest to: bezstronny serwis informacyjny, który najszybciej
zbudował swoją pozycję na rynku mediów! Z pasją piszemy dla milionów
użytkowników o wydarzeniach z kraju i ze świata, polityce, gospodarce,
technologii, społeczeństwie, kulturze i lifestyle! PIKIO.PL – to nie tylko
artykuły, ale również video. To dla Was prowadzimy relacje live z wydarzeń,
docieramy z kamerą tam gdzie chce tego społeczeństwo i wdrażamy w życie
najnowsze technologie. Wśród publicystów tego portalu wymienia się takie
nazwiska jak Piotr Ikonowicz, Stanisław
Michalkiewicz czy Robert Winnicki. Owszem, są to ludzie kontrowersyjni, ale
raczej poważni i nie zajmujący się na co dzień plotkami.
A teraz przejdźmy do
wspomnianego dramatu Kingi Dudy. Krzysztof Kolasiński pisze między innymi, że: Wielu
znajomych córki prezydenta robi jej fotografie tylko po to, by odkupiły je od
nich żądne sensacji tabloidy. Przez takie zachowania Kinga musi nawet ukrywać
się z paleniem papierosów(...).
By ukoić nerwy córki,
matka zabiera ją również często na zagraniczne zakupy. Z pewnością jednak mimo
to nie są to dla niej łatwe chwile.
Autor powołuje się na publikację portalu natemat.pl. Tam z kolei Bartosz Świderski,
opisując "dramatyczne" przeżycia prezydenckiej córki, odsyła czytelnika
do "Rewii". W wymienionym tygodniku
znajdujemy artykuł: "Agata Duda Przed czym tak schowała córkę?"
Tyle faktów. Pytanie - gdzie dramat? Póki co mamy
tylko wielokrotnie powielane plotki. To tylko drobny przykład medialnego zgiełku,
z którego nic nie wynika. Ale... Po drodze iluś tam redaktorów zarobi na swoje wierszówki,
a i wydawcy przymkną oko na miałkość tematu, widząc zwiększoną sprzedaż (w przypadku
papierowych czasopism) lub oglądalność (w mediach internetowych).