Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Janusz Korwin-Mikke. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Janusz Korwin-Mikke. Pokaż wszystkie posty

Janusz Korwin-Mikke i Internet

Janusz Korwin-Mikke

Janusz Korwin-Mikke w felietonie PPK – Przekaż Pasożytom Kasę (Angora nr 46) pisze między innymi o tym, jak to powojenne władze nie dotrzymywały swoich obietnic. Jako przykład podaje mieszkania, które po odbudowaniu z wojennych zniszczeń, zabierano prawowitym właścicielom bądź też przymusowo dokwaterowywano im lokatorów, mimo iż obiecywano im co innego. Rzeczywiście, tak było. I nie byłoby o czym dyskutować, gdyby nie taki oto akapit ze wspomnianego felietonu:
Zdumiewające, że w Internecie nic o tym nie ma. Już nikt tego nie pamięta.
Otóż jest i to całkiem sporo! Weźmy pod uwagę choćby obszerny artykuł „Mieszkać w PRL” z 14.01.2005 roku opublikowany w  Onecie  za „Mówią wieki” (https://wiadomosci.onet.pl/kiosk/mieszkac-w-prl/4g6dd). Problematyka marginalnie poruszana przez pana Janusza jest tam wyłuszczona o wiele bardziej dogłębnie. Poza tym poczytać o tym możemy choćby w Wikipedii i szeregu innych portali. 
Dziwi mnie więc mocno, że tak wytrawny publicysta oficjalnie przyznaje się do – nie wiem, jak to najlepiej nazwać: Nieporadności w poruszaniu się po sieci? Ignorancji? Czy może lekceważenia inteligencji czytelników?
P.S. Zdjęcie ilustrujące ten wpis jest jednym z najnowszych znalezionych w Internecie. Nie moja wina, że jest nieco mało reprezentacyjne...

JKM okrada Miłosza



Autograf JKM sprzed lat

Janusz Korwin-Mikke znany jest z wygłaszania poglądów tyleż kontrowersyjnych, co skrajnych. Z wieloma z nich można się zgadzać lub też o nich dyskutować. Inne zaś trzeba całkowicie odrzucić. Co innego, jeżeli chodzi o fakty. Tutaj nie ma pola do manewru. Albo coś jest prawdą, albo nie. Do czego zmierzam? Otóż w ostatnim numerze tygodnika Angora  pan Korwin-Mikke był uprzejmy zacytować wiersz jednego z noblistów:



"Który skrzywdziłeś człowieka prostego



Śmiechem nad jego krzywdą  wybuchając,



Gromadę diabłów  wokół siebie mając



Dla pomieszania dobrego i złego (...).



W oryginale fragment ten brzmi tak:


Który skrzywdziłeś człowieka prostego

Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,

Gromadę błaznów koło siebie mając

Na pomieszanie dobrego i złego,


No dobra, może JKM cytował z pamięci, więc mogły mu się nieco poplątać wersy. Jak jednak wytłumaczyć fakt, że ten światły i rzekomo znający się perfekcyjnie na wszystkim człowiek przypisał autorstwo tego znanego powszechnie utworu Zbigniewowi Herbertowi? Tego nie wiem, podobnie jak tego, dlaczego redakcja popularnego tygodnika nie poprawiła tego ewidentnego błędu.



Miłosz się chyba w grobie przewraca...

Esencja Cejlonu

  Poniedziałek, 05.02.24 W niedzielę czwartego lutego wylatujemy z Okęcia zgodnie z planem, czyli o 15.05.   Boeing 347,   należący do...

Posty