Janusz Lewandowski |
Mój stosunek do manifestacji organizowanych w obronie Lecha Wałęsy jest dość ambiwalentny. Wydaje mi się bowiem, że ich organizatorom chodzi nie tyle o udowodnienie, że Wałęsa nie był współpracownikiem SB, ile o dokopanie przeciwnikom politycznym, czyli PiS. Mimo to poszedłem na Plac Solidarności w Gdańsku, żeby trochę popatrzeć i posłuchać.
Selfie z wąsami a'la Wałęsa |