Widzę, że trudno będzie odzyskać pieniądze od Filiz Tours za niewykorzystane bilety wstępu i niezrealizowane punkty programu. Na maile nikt nie odpowiada, pilotka zaś twierdzi, że nie ma żadnych informacji. Wobec tego wysłałem dzisiaj listem poleconym pismo o treści:
W dniach 27.04 – 06.05.2012 byłem wraz z żoną na wycieczce objazdowej w Turcji. Nr rezerwacji: 20120222172948. Niestety, Wasze biuro nie w pełni zrealizowało zakładany program. Wypadł z niego między innymi Adampol (Polonezkoy), Muzeum Adama Mickiewicza, stacja Orient Expressu, wizyta w palarni fajki wodnej i Pałac Dolmabahce. Nie otrzymaliśmy też rozliczenia kwoty 450 zł, którą każdy z nas wpłacił a’konto biletów wstępu i przewodnika. Bilety, które posiadamy są warte w najlepszym przypadku 180 zł. Jeżeli doliczymy wynagrodzenie przewodnika, to może wyjdzie 200 zł. Pozostaje jeszcze 250 zł…
W związku z powyższym proszę o w miarę szybkie przelanie brakującej kwoty (2 x 250 zł = 500 słownie pięćset złotych) na moje konto..
W razie braku wpłaty do siódmego czerwca br. skieruję sprawę do sądu.
Mam nadzieję, że inni uczestnicy wycieczki też będą walczyć o swoje, nie pozwalając pazernemu touroperatorowi na bezzasadne wzbogacanie się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz