Mewia Łacha


Figurka Matki Boskiej Saletyńskiej



Niedzielna aura była wyśmienita  do przejażdżek rowerowych: ciepło, słonecznie i lekka bryza. Mimo to na rajd GER do Mewiej Łachy zgłosiło się tylko czterech chętnych: Damian. Mietek, Ryszard i ja. Na szczęście po drodze dołączyło jeszcze 6 osób (dwie rodziny). Tempo jazdy było bardzo wolne, więc w drodze powrotnej odłączyliśmy się z Damianem  i Ryszardem, żeby nieco wcześniej wrócić do Gdańska. Zanim to jednak nastąpiło, przedzieraliśmy się przez piaski i kamieniste dróżki, żeby dotrzeć najpierw do punktu widokowego przy jeziorku, a potem w głąb rezerwatu przyrody Mewia Łacha. Po krótkiej przerwie nad Przekopem Wisły wyruszyliśmy w drogę powrotną, zatrzymując się jeszcze na lody w Sobieszewie oraz przed figurką Matki Boskiej Saletyńskiej w Pleniewie. Dystans ok. 66 km.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pod wulkanem Teide

  W niedzielę rano pojechaliśmy autostradą TF-1 do stolicy Teneryfy i zarazem jednej z dwóch stolic Wysp Kanaryjskich – Santa Cruz De Tene...

Posty