Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nord Security. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Nord Security. Pokaż wszystkie posty

Pięć dekad

1970

Ograniczenia odnośnie swobodnego przemieszczania się w związku z pandemią koronawirusa mają też dobre strony. Podczas przebywania w domu i unikania zbędnych wyjść na dwór (w Małopolsce – na pole) można zająć się wieloma sprawami, na które na co dzień nie ma czasu lub chęci. Przede wszystkim można gruntownie posprzątać mieszkanie. Przy sprzątaniu zaś można znaleźć na przykład zapomniane pamiątki czy zdjęcia. To z kolei pozwala na przywołanie wspomnień z czasów mniej lub bardziej odległych.
Ja żyję już na tym świecie ładnych kilka dekad. Dla potrzeb tego wpisu ograniczę więc swoje wspomnienia tylko do  kolejnych dziesięcioleci, ilustrując je zdjęciami. A zatem jedziemy…
Rok 1970 – jestem uczniem piątej klasy Szkoły Podstawowej w Cierchach pod Kielcami. Moją wychowawczynią jest Teresa Gad, a kierownikiem szkoły jej mąż Józef. Ich córka Elżbieta chodzi z nami do jednej klasy, mimo iż jest o dwa lata młodsza od pozostałych uczniów.
Rok 1980 – pracuję w Zakładzie Metalurgicznym Fabryki Maszyn Wiertniczych i Górniczych „Glinik” w Gorlicach. Zakład oddano do użytku zaledwie dwa lata wcześniej, a podczas jego otwarcia obecny był sam towarzysz Edward Gierek.
Rok 1990 -  jestem zatrudniony jako referent w Usługowej Spółdzielni Pracy „Uniservice” w Gdańsku. Na Wybrzeżu przebywam już od siedmiu lat. Wkrótce po raz pierwszy zostanę bezrobotnym.
Rok 2000 – pracuję w charakterze magazyniera i referenta w firmie „Konstel”. Oprócz dobrych zarobków rok ten wspominam jako przełomowy ze względu na to, że definitywnie pożegnałem się wtedy z nałogiem palenia.
Rok 2010 – jestem kierownikiem Ośrodka Szkolenia Kierowców Ligi Obrony Kraju w Gdańsku. Siedziba ośrodka mieści się w poniemieckim baraku przy ul. Kopernika. Obecnie znajduje się tam osiedle Copernicus.
Rok 2020 -  od ponad sześciu lat jestem zatrudniony na stanowisku kierowania firmy „Nord Security” w Gdańsku. Z domu do miejsca  pracy mam tylko 1800 metrów, których przejście zajmuje mi zwykle około 17 minut.
Panta rhei…

1980

1990

2000
2010
2020



Na pakistańskich drogach i bezdrożach

  Piątek, 11.10.24 Wyruszam dzisiaj   w kolejną podróż, dość ważną, bo Pakistan jest nie tylko ciekawym (a przy tym mało znanym) pod wzg...

Posty