Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jerzy Polaczek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jerzy Polaczek. Pokaż wszystkie posty

Trzy strony medalu

Z jednej strony mamy hurraoptymistycznego premiera, który jeszcze kilka miesięcy temu publicznie ogłaszał, że koronawirus jest w odwrocie i  nie ma potrzeby się go obawiać. Teraz zaś, zaledwie dobę po ogłoszeniu przez koncern Pfizer  wynalezienia szczepionki przeciwko temu „będącemu w odwrocie” wirusowi, obiecuje Polakom masowe szczepienia.  Jeszcze nikt nie wie, czy ta szczepionka będzie na pewno skuteczna i kiedy na dobre wejdzie do produkcji na masową skalę, ale Mateusz Morawiecki już jest przekonany, że Polska otrzyma odpowiednią pulę, bo „mamy podpisane umowy”. Taa, milion elektrycznych aut też mieliśmy mieć…

Z drugiej strony mamy korona sceptyków  w rodzaju Edyty Górniak. Ta znana piosenkarka uznała, że pandemia koronawirusa to – kolokwialnie mówiąc – ściema i światowy spisek służący zniewoleniu ludzi.  Kierują nim, według diwy, osoby pokroju Billa Gatesa. Ba, pacjenci na oddziałach covidowych, to nie chorzy, lecz statyści. Już gdzieś to pisałem, ale powtórzę raz jeszcze:

Głupota nie ma granic, ale gdyby je miała, to Edyta Górniak byłaby pierwszą osobą, która je przekroczyła.

Wreszcie z trzeciej strony mamy dramatyczne świadectwa osób publicznych, które przeszły lub przechodzą przez zakażenie koronawirusem. Szczególne wrażenie wywarły na mnie słowa aktora Artura Barcisia i byłego ministra Jerzego Polaczka. Nie będę tu powoływał się na rodzinne przypadki tej choroby, bo zapewne byłbym nieobiektywny. Powiem tylko jedno: jeżeli nie mamy o czymś pojęcia, to nie zabierajmy głosu…

 

Na pakistańskich drogach i bezdrożach

  Piątek, 11.10.24 Wyruszam dzisiaj   w kolejną podróż, dość ważną, bo Pakistan jest nie tylko ciekawym (a przy tym mało znanym) pod wzg...

Posty