Spacerkiem po historii


Pomnik Żołnierzy Wyklętych

Dzisiaj dałem odpocząć rowerowi i zażyłem ruchu na własnych nogach. Przeszedłem ponad 14 kilometrów. Spacer zacząłem od cmentarza Srebrzysko. Następnie poszedłem skrajem Parku Jaśkowej Doliny i po przejściu odcinka ulicy o tej samej nazwie wdrapałem się na Jaśkową Kopę. Stąd zszedłem do Parku w Królewskiej Dolinie. Przeciąłem ulicę Sobieskiego i Jarową, by w pobliżu szpitala zakaźnego wejść na dróżkę prowadzącą na Górę Cygańską. Potem zszedłem do dzielnicy Aniołki i po paru latach przerwy odwiedziłem ulicę Kopernika (pracowałem tam niegdyś w charakterze kierownika Ośrodka Szkolenia Kierowców przy LOK). Ulica ta zmieniła się nie do poznania. W miejscu dawnych poniemieckich baraków zbudowano piękne osiedle mieszkaniowe Copernicus.

Przechodząc w pobliżu cmentarza garnizonowego natknąłem się na uroczystość odsłonięcia pomnika Żołnierzy Wyklętych. Przemawiał akurat arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Patrząc na zgromadzonych odniosłem wrażenie, że reprezentują tylko jedną opcję polityczną. Później przeczytałem w internecie, że wojewoda Drelich dziwił się, że na uroczystości nieobecny jest prezydent Gdańska. Z kolei Paweł Adamowicz napisał, że organizatorzy nie zaprosili ani Rady Miasta, ani przedstawicieli Urzędu Miejskiego. Dodał też: To niezbyt dobrze świadczy o kulturze organizatorów. Ale to także kolejny dowód na to, że niektóre środowiska polityczne w Polsce starają się zawłaszczyć naszą tradycję narodową. Tymczasem wojewoda w swoim przemówieniu powiedział między innymi: Cynizmu w tej materii wiele, ale nadal musimy wspólnie podejmować działania, aby młodzi Polacy nie mieli poczucia, że komunistyczne kłamstwo jeszcze w najmniejszym stopniu żyje.

Wspólnie, czyli kto z kim? My, jako rządzący czy my, jako społeczeństwo? Tego wojewoda nie sprecyzował. Powiedział za to, że mówienie o tym, że wśród żołnierzy wyklętych byli różni ludzie jest nieprawdą i zaciemnianiem rzeczywistości. Hm, nie ujmując niczego owym żołnierzom, nie można ich idealizować do tego stopnia, żeby twierdzić, że wszyscy byli aniołami. To już przerabialiśmy w PRL, gdy gloryfikowano partyzantów spod znaku GL i AL, a dyskredytowano tych z AK.

Gdańsk, Kopernika 16



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na pakistańskich drogach i bezdrożach

  Piątek, 11.10.24 Wyruszam dzisiaj   w kolejną podróż, dość ważną, bo Pakistan jest nie tylko ciekawym (a przy tym mało znanym) pod wzg...

Posty