Zlot klasyków



Wołga

Przed południem wybrałem się na prawie czterdziestokilometrową przejażdżkę rowerową. Ubrałem się lekko, bo choć temperatura nie przekraczała ośmiu stopni, to niebo było bezchmurne. Niestety, mniej więcej w połowie trasy, w okolicy portu lotniczego w Rębiechowie, dopadła mnie ciemna chmura i poczęstowała zimnym gradem i śniegiem. Do domu wróciłem z przemarzniętymi rękami i uszami, bo oczywiście nie wziąłem ze sobą rękawiczek ani czapki.

Więcej szczęścia do pogody miałem po południu, kiedy to pojechałem do Letnicy na doroczny zlot starych samochodów. Pomiędzy Stadionem Energi a budynkiem Amber Expo zebrało się kilkaset klasyków różnych marek. Warunkiem udziału w imprezie otwarcia sezonu  "Trójmiasto, klasycznie" było wpłacenie pięciu złotych. Pojazd zaś nie mógł być wyprodukowany po 1989 roku (nie dotyczy polskich marek). Samochody ustawiały się w alejkach  według kategorii wiekowej oraz według marek. Było na czym oko zawiesić i powspominać młode lata, kiedy to z zazdrością patrzyło się na śmigające syreny, trabanty, wołgi i tp.  Z zapałem więc uwieczniałem co ciekawsze egzemplarze...



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na pakistańskich drogach i bezdrożach

  Piątek, 11.10.24 Wyruszam dzisiaj   w kolejną podróż, dość ważną, bo Pakistan jest nie tylko ciekawym (a przy tym mało znanym) pod wzg...

Posty