W Gdańsku deszcz padał wczoraj przez 14
godzin. Spadło 160 litrów wody na metr kwadratowy. To więcej niż podczas
powodzi w 2001 roku. Mimo to szkody są mniejsze, gdyż od tamtej pory przybyło
zbiorników retencyjnych. Niemniej skutki ulewy nadal są odczuwane. Nie kursują
pociągi PKM (podmyty nasyp), zawieszone są niektóre linie tramwajowe i autobusowe. Zamknięta
jest też Galeria Bałtycka.
Na zdjęciach skrzyżowanie al. Grunwaldzkiej i Słowackiego, estakada, bistro w hotelu Smart i Galeria Bałtycka
P.S. W mojej piwnicy tym razem sucho - izolacja murów
została wykonana skutecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz