Westerplatte i Walentynowicz


Wisłoujście

Dzisiaj przejechałem 35 kilometrów na rowerze. Tymczasem, ku mojemu zdziwieniu, Endomondo wykazało 47 kilometrów, w dodatku wykres początkowej części trasy zupełnie nie pokrywa się z rzeczywistością. Faktycznie jechałem ze Strzyży przez Wrzeszcz do Nowego Portu. Tu GPS już się odnalazł i dalszą drogę pokazał zgodnie ze stanem faktycznym. Z Nowego Portu do Wisłoujścia popłynąłem promem (bilet dla pieszego kosztuje 2 zł, dla samochodu osobowego 6 zł). Samej twierdzy nie zwiedzałem, gdyż stosunkowo niedawno tam byłem. Przejechałem tylko obok bramy, po czym popedałowałem na sam cypel Westerplatte, do najdalszego miejsca dostępnego dla cywilów. Droga powrotna prowadziła ładną ścieżką rowerową wzdłuż ulicy Sucharskiego. Na Przeróbce trochę musiałem kluczyć, gdyż remont Siennickiej nieco utrudnia bezkolizyjne poruszanie się. We Wrzeszczu zatrzymałem się na chwilkę na skwerze przy ul. Waryńskiego, aby zrobić fotkę odsłoniętemu trzy dni temu pomnikowi Anny Walentynowicz.

Od niedawna promy przystań promowa Polferries znajduje się po stronie Westerplatte

 

Zajezdnia tramwajowa w Nowym Porcie

Prom przez Martwą Wisłę

Twierdza Wisłoujście

Latarnia w Nowym Porcie

Wiadomo :)

Twierdza Wisłoujście

Westerplatte - teren wojskowy

Pomnik Anny Walentynowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na pakistańskich drogach i bezdrożach

  Piątek, 11.10.24 Wyruszam dzisiaj   w kolejną podróż, dość ważną, bo Pakistan jest nie tylko ciekawym (a przy tym mało znanym) pod wzg...

Posty