|
Wojciech Cejrowski na Długiej |
Od wielu już lat (po raz
pierwszy bodajże w 2006 roku) mam okazję spotykać Wojciecha Cejrowskiego
podczas Jarmarku św. Dominika. Znany podróżnik i kontrowersyjny dziennikarz,
ubrany w charakterystyczną kolorową koszulę, stojąc boso na trotuarze ulicy
Długiej, na wprost ratusza, sprzedaje i podpisuje swoje książki. Wokół niego kłębi
się wianuszek fanów i zwykłych ciekawskich,
którzy zatrzymują się wszędzie tam, gdzie coś się dzieje. Przez chwilę też się tam
zatrzymuję.
W tym momencie przypomina mi
się sytuacja sprzed ośmiu lat, gdy w tym samym miejscu i w takich samych okolicznościach
spotkaliśmy z żoną młodą studentkę z Puław, która przyjechała do Gdańska zupełnie
w ciemno i szukała taniego noclegu. Dysponowaliśmy wolnym lokalem, więc ją przygarnęliśmy.
W tej chwili kończy ona studia doktoranckie (Ewo, popraw mnie, jeżeli się mylę)
w Metz we Francji.
A oto inne migawki z tegorocznego
Jarmarku św. Dominika w Gdańsku, jak: oryginalne stoiska z artykułami
spożywczymi, starocie oraz fotki z 21 Biegu św. Dominika i kulinarnej imprezy Pomorskie Smaki.
|
Z tego koła można podziwiać panoramę Gdańska za jedyne 25 zł |
|
Zakaz handlu |
|
Rogale Marcińskie |
|
Kwas chlebowy |
|
Lenarcik |
|
Cydr |
|
Uliczny masaż |
|
Kogo na to stać? |
|
Ruchanki kaszubskie |
|
Bez Andrzeja Szydłowskiego nie ma jarmarku... |
|
Po darmową zupę zawsze jest kolejka |
|
Wicemarszałek Hanna Zych-Cisoń jako kucharka (z lewej) |
|
Kataryniarz Piotr Bot |
|
21 Bieg św. Dominika |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz