Na początek dwa znamienne cytaty:
Polska
jest dzisiaj państwem liczącym się, jest państwem imponującym wielu krajom
tempem rozwoju, umiejętnością zagospodarowania swojej wolności. Jesteśmy
członkiem tej części świata, która rozwija się najszybciej i jest najzamożniejsza.
Polska jest krajem, który wnosi istotny wkład w rozwój nauki, gospodarki i
kultury europejskiej.
W
tej chwili struktura gospodarki polskiej jest strukturą gospodarki kraju skolonizowanego,
taka sama jest struktura Rwandy, Burundi, Nigerii, krajów afrykańskich. Smutno
mi, że umieram jednak nie w tej Polsce, o którą walczyłem. To jest bardzo
bolesne, kiedy patrzę na to, jak my wymieramy, straciliśmy markę na świecie.
Oto dwie wypowiedzi na temat współczesnej Polski.
Pierwsza jako żywo przypomina propagandę sukcesu z czasów Edwarda Gierka. Druga
zaś może być odebrana jako głos zajadłego przeciwnika obecnego układu
rządzącego. Jak jest w istocie? Kim są
autorzy cytowanych wyżej opinii o naszym kraju? Zanim ujawnię ich tożsamość,
dodam od siebie, że ze smutkiem, ale jednak z przekonaniem podzielam drugi z
cytowanych poglądów. Trudno bowiem na poważnie traktować słowa o tym, że jesteśmy częścią świata, która rozwija się najszybciej
i jest najzamożniejsza. Może autor tych
słów miał na myśli nie całą Polskę, ale jej elity polityczne i finansowe?
Ok. Przejdźmy do personaliów. Autorem
pierwszej wypowiedzi jest magister historii, a drugiej profesor ekonomii. Obaj
mieli na pieńku z władzami PRL. Jeden z nich zaliczył sowieckie łagry, a drugi
był internowany w stanie wojennym. Jeśli
dodam, że ten pierwszy jest obecnie prezydentem RP, to już nikomu nie muszę
wymieniać jego nazwiska. W przypadku profesora Witolda Kieżuna trzeba i należy
wspominać nie tylko jego nazwisko, ale
też długą i bogatą w dorobek naukowy drogę życiową.
Na pytanie, który z obu panów wydaje się być bardziej
wiarygodny, niech każdy sam sobie odpowie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz