Wskutek szczególnego zbiegu okoliczności zmieniliśmy przedwczoraj miejsce zakwaterowania. Zamieszkaliśmy w Pensao Bom Conforto przy Rua
Douradores, czyli zaledwie cztery przecznice dalej. Niewielki hostel,
usytuowany na trzecim piętrze, mieści osiem pokoi. Przy naszym jest kabina z
prysznicem, za to do toalety wychodzimy na korytarz. Widok z okna niezbyt
zachęcający: głęboka i wąska studnia
między kamienicami obficie upstrzona odchodami gołębi. W sezonie letnim nie
serwuje się tutaj śniadań, ale jest dostęp do wyposażonej w pełni kuchni.
Opłata za dobę wynosi 17,5 euro od osoby. Jest też dostępny Internet. Myślę, że
za tę cenę trudno byłoby znaleźć coś lepszego w centrum jakiejkolwiek innej
stolicy europejskiej. Podobnie jak w poprzednim miejscu, tutaj także pełno jest
pustostanów.
Wieczorem spacer po wąskich uliczkach Alfamy
i słuchanie fado.
Wczoraj pojechaliśmy do Fatimy. Podróż odbyliśmy
autobusem linii Rede Expressos z terminala położonego obok stacji metra Jardim
Zoologico w Lizbonie. Koszt biletu to, 9,80 euro w jedną stronę. Do Fatimy
jedzie się półtorej godziny autostradą A1.
Fatima - kościół Trójcy Przenajświętszej |
Zwiedzanie sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej
zaczęliśmy od Centrum Pastoralnego im. Pawła VI
Wnętrze kościoła Trójcy Przenajświętszej |
Fatima - Rondo Pastuszków |
Jaskinie Grutas da Moeda |
. Obejrzeliśmy je tylko z zewnątrz. Potem przez olbrzymi plac udaliśmy się do bazyliki. Pod drodze minęliśmy pomniki papieży: Piusa XII, Pawła VI i Jana Pawła II. Środkiem placu biegnie szeroki na metr pas wyślizgany kolanami wiernych, którzy w ten sposób oddają cześć Matce Boskiej. Wczoraj nie było widać zbyt wielu pielgrzymów, ale nabożeństwa przy Grocie Objawień odbywały się regularnie.
Jeżeli chodzi o Bazylikę Matki Boskiej
Różańcowej, to nie jest zbyt duża, ale zbudowany niedawno kościół Trójcy
Przenajświętszej jest naprawdę monumentalny. W środku może zmieścić się 9
tysięcy wiernych. Architektura tego
kościoła jest nietypowa jak na budynki sakralne. Ma on tylko 20 metrów wysokości,
za to jest szeroki na 115 i długi na 95 metrów. Wnętrze przypomina amfiteatr.
Kilka kilometrów od sanktuarium znajdują się
piękne jaskinie Grutas da Moeda. Zwiedzanie z przewodnikiem trwa 45 minut i
kosztuje 6 euro. Widziałem już sporo jaskiń w Europie, ale te są szczególnie
urokliwe.
Wieczorem zjedliśmy kolację w niewielkiej
knajpce Alicorista O Bacalhoeiro przy
Rua Dos Sapateiros. Obsługa miła, dania przyrządzane z widocznych w oszklonej
witrynie ryb i mięs. Niestety, ziemniaki w plastrach były zbyt spieczone i
przypominały płaskie kamienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz