Z okazji pierwszej komunii mojej siostrzenicy przebywałem przez ostatni weekend w moich rodzinnych stronach, czyli na obrzeżach Gór Świętokrzyskich.
|
Zalew w Strawczynie |
|
Sieniowa Góra |
Po wielu latach
przerwy wdrapałem się na Perzową Górę, na szczycie której znajduje się kilka
ogromnych bloków skalnych, tworzących naturalną grotę. Podobno było tam niegdyś
źródełko z uzdrawiającą wodą. Miejscowa ludność urządziła więc w tym miejscu
kapliczkę ku czci św. Rozalii, gdzie dwa razy do roku ksiądz z parafii w
Strawczynie (miejsce urodzin Stefana Żeromskiego, gdyby ktoś nie pamiętał)
odprawia nabożeństwo.
|
Kaplica św. Rozalii |
|
Perzowa Góra |
Od kilkunastu lat
teren Perzowej Góry jest rezerwatem przyrody, a samo dojście na szczyt
ułatwiają zbudowane w kilku miejscach schody. Trzeba tu dodać, że gmina w
Strawczynie dokonała wielu innych inwestycji, z których może być dumna. Na mnie
osobiście duże wrażenie wywarł miejscowy stadion, kryta pływalnia i ładnie zagospodarowany
zalew na styku Strawczyna i Strawczynka.
|
Stadion i pływalnia w Strawczynie |
Z Huciska widać też
dobrze Sieniową Górę, na zboczu której stoi dom piosenkarza Andrzeja
Piasecznego, potocznie zwanego Piaskiem. Sama wieś bardzo się zmieniła w
porównaniu z czasami, w których dane mi było w niej krótko pomieszkiwać,
oczywiście na plus.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz