Pokazywanie postów oznaczonych etykietą asteroida 9 września. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą asteroida 9 września. Pokaż wszystkie posty

Koniec świata na ścieżce rowerowej


Na ścieżkach rowerowych, wbrew nazwie,  spotkać można nie tylko rowery i rowerzystów. Dzisiaj nie będę jednak pisał o użytkownikach hulajnóg, rolek czy desek.
Obrazek pierwszy – Brzeźno. Na środku ścieżki rowerowej stoi para w średnim wieku. Patrzą w moim kierunku, ale nie zamierzają mi ustąpić. Zwalniam więc nieco i jadę  prosto na nich.  Schodzą ze ścieżki dopiero wtedy, gdy zatrzymuję się praktycznie na czubkach ich butów. Chwilę później, kiedy  byłem już kilka metrów za nimi, usłyszałem głośny komentarz:
- Jakby to nie mógł objechać bokiem! – Z tonu głosu wynikało, że facet w ogóle nie miał poczucia winy. Nie spodziewałem się oczywiście żadnych przeprosin, ale takie odwracanie kota ogonem nieco mnie zdenerwowało.
- A on nie mógłby zejść na chodnik?! – warknąłem, nie zatrzymując się.
Obrazek drugi – Wrzeszcz. Przed skrzyżowaniem Grunwaldzkiej i Miszewskiego wybiega na ścieżkę jakaś młoda kobieta i macha ręką, w której trzyma mikrofon. Zatrzymuję się, zjeżdżam na pobocze i wtedy widzę kamerzystę, dźwiękowca i wóz TVP.
- Chciałabym porozmawiać o końcu świata – wypala z grubej rury młoda reporterka.
- Słucham? – zdziwiłem się nieco, bo zwykle na ten temat chcieli rozmawiać ze mną tylko Świadkowie Jehowy.
- Czy wierzy pan, że 9 września asteroida uderzy w ziemię? – nie odpuszcza.
- Nie wierzę!
- A co by pan zrobił, gdyby się dowiedział, że dzisiaj będzie koniec świata?
- Przejechałbym się jeszcze jakieś 40 kilometrów, bo lubię jeździć  na rowerze – wypaliłem bez namysłu.
Wtedy podziękowała mi za rozmowę.
Zapyta ktoś, po co pisać o takich duperelach? W pierwszym przypadku chodzi o uświadamianie ludzi, bo jak widać, niektórzy nadal nie odróżniają chodnika od ścieżki rowerowej. A jak mówi przysłowie: kropla drąży skałę. Drążę więc… Drugi przypadek to tylko ciekawostka. Naukowcy od dawna straszą asteroidami, ale  jakoś mijają kolejne terminy i  nic się nie dzieje. A jeżeli nawet się kiedyś tak zdarzy, to i tak przecież nic na to  nie poradzę.

Esencja Cejlonu

  Poniedziałek, 05.02.24 W niedzielę czwartego lutego wylatujemy z Okęcia zgodnie z planem, czyli o 15.05.   Boeing 347,   należący do...

Posty