Pokazywanie postów oznaczonych etykietą AN-255. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą AN-255. Pokaż wszystkie posty

Zapach propagandy sukcesu


Należę do pokolenia, które doskonale pamięta gierkowskie czasy propagandy sukcesu. W oficjalnej telewizji (innej zresztą nie było)  każde działanie rządu i partii (co na jedno wychodziło) zawsze przedstawiano jako ogromny sukces. W ogóle to, jak pisał Stefan Kisielewski: „Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!".

Dlaczego przypomniało mi się o tym akurat dzisiaj? Ano dlatego, że mając wolny od pracy dzień, oglądałem różne programy telewizyjne. I tak się jakoś złożyło, że wśród nich było także TVP Info. Tenże program informacyjny niemal od samego rana epatował widzów lotem, lądowaniem, a potem rozładowywaniem samolotu transportowego AN - 255. Co w tym nadzwyczajnego, poza tym, iż faktycznie jest to największy i wykonany tylko w jednym egzemplarzu powietrzny transportowiec? Ano to, że według dziennikarzy TVP Info, dostarczył on z Chin do Polski masę sprzętu ochronnego, który pomoże nam w walce z koronawirusem. Nie chcę się czepiać, ale przy tej okazji doszło do paru spektakularnych pomyłek. Komuś myliła się ładowność samolotu mierzona w tonach z objętością ładunku w metrach sześciennych, komuś innemu wartość dostarczonego towaru i tp. Nie o to jednak chodzi…

O wiele bardziej dziwi mnie obecność na płycie lotniska Okęcie premiera Morawieckiego wraz z otoczeniem i publiczne chwalenie się tym transportem. Bez masek i rękawiczek  (w przeciwieństwie do ekipy rozładowującej samolot). Jaki to niby sukces? Przecież nie dostaliśmy od Chińczyków tych osiemdziesięciu ton sprzętu  za darmo. Tak samo jak nie za darmo odbył się lot tego powietrznego giganta. Była to po prostu jedna z  operacji logistycznych, jakich wiele odbywa się na świecie. Tyle, że bez medialnego nagłośnienia. Tym razem komuś bardzo zależało, żeby akurat ten transport uczynić bardziej widowiskowym. Wiadomo, największy samolot, największa ładowność, największe koszty cargo…

Na pakistańskich drogach i bezdrożach

  Piątek, 11.10.24 Wyruszam dzisiaj   w kolejną podróż, dość ważną, bo Pakistan jest nie tylko ciekawym (a przy tym mało znanym) pod wzg...

Posty