Wędrówki po UM w Gdańsku

Gdańsk

Rzadko zdarza mi się być petentem Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Do tej pory sądziłem, że większość spraw można załatwić przy pomocy profilu zaufanego ePUAP, ewentualnie przy jednym z okienek w punkcie obsługi mieszkańców. Trudno o większą naiwność!
Jedno muszę przyznać – w Zespole Obsługi Mieszkańców nr 3 przy Nowych Ogrodach otrzymałem wszelkie informacje odnośnie sposobu załatwienia moich spraw.  To spora pomoc, bo przynajmniej wiedziałem, gdzie mam iść, żeby złożyć wnioski w interesujących mnie tematach. Myliłby się jednak ktoś, kto sądziłby, że chodzi o poszczególne pokoje czy piętra w gmachu Urzędu Miejskiego. Nie ma tak łatwo! Wiele wydziałów ma bowiem siedziby poza  Nowymi Ogrodami, np. przy Milskiego, Piekarniczej czy 3 Maja.
Rozumiem, że  trudno pomieścić wszystkich w jednym budynku, ale czy nie można by pomyśleć o jednym biurze podawczym, które obsługiwałoby wszystkie wydziały, zamiast skazywać petentów na przymusowe poznawanie coraz to nowych dzielnic Gdańska? Żeby było ciekawiej, opłaty za zaświadczenia również uiszcza się w różnych punktach PKO, co uświadomiono mi  przy Nowych Ogrodach, gdy chciałem zapłacić za zaświadczenie z wydziału przy ul. 3 Maja.
No cóż, biurokracja nadal ma się dobrze, a szumne zapowiedzi o tzw. jednym okienku czy  ePUAP można między bajki włożyć.

2 komentarze:

  1. Jestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale to nie jest obiektywny artykuł, tylko spisane na gorące refleksje po tym, gdy musiałem załatwiać trzy zaświadczenia w trzech różnych miejscach :)

      Usuń

Esencja Cejlonu

  Poniedziałek, 05.02.24 W niedzielę czwartego lutego wylatujemy z Okęcia zgodnie z planem, czyli o 15.05.   Boeing 347,   należący do...

Posty