Tej tablicy nie będzie |
Obiło mi się gdzieś o uszy takie powiedzenie:
"Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu". Wydaje mi się, że idealnie
pasuje ono do sytuacji wałkowanej dzisiaj od samego rana w mediach. Chodzi o
tablicę upamiętniającą obecność braci Kaczyńskich w Stoczni Gdańskiej podczas
strajków w 1988 roku. Otóż działacze Solidarności, z Karolem Guzikiewiczem na
czele, postanowili podlizać się prezesowi rządzącej aktualnie partii.
Zapomnieli jednak zapytać zainteresowanego o zgodę.
Przez parę godzin trwały dyskusje na temat
tego, czy Kaczyńscy strajkowali czy tylko przebywali na terenie stoczni. Widać
echa tych sporów dotarły do Jarosława Kaczyńskiego, gdyż nagle pojawił się
tweet Karola Guzikiewicza o treści: Z powodu braku zgody Jarosława
Kaczyńskiego tablica informacyjna nie zostanie odsłonięta 31.08.2018.
I komu to było potrzebne? Tu wrócę do zacytowanego
na początku obiegowego powiedzenia o nadgorliwości. Nadgorliwcy i wazeliniarze kręcą
się koło każdej władzy. Tak było za czasów Jaruzelskiego, Wałęsy, Kwaśniewskiego
i tak dalej. Być może niektórym takie włazidupstwo pasuje. Na szczęście Jarosław
Kaczyński zareagował szybko i zdecydowanie. I za to dałbym mu lajka, gdybym miał
go wśród znajomych na jakimś portalu społecznościowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz