"Moja żmija" - recenzja Kornelii Pikulik
Etykiety:
kornelia pikulik,
Moja żmija,
recenzja
Lubię podróże (70 odwiedzonych państw) i książki (kilka napisanych i opublikowanych oraz kilka tysięcy przeczytanych).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na pakistańskich drogach i bezdrożach
Piątek, 11.10.24 Wyruszam dzisiaj w kolejną podróż, dość ważną, bo Pakistan jest nie tylko ciekawym (a przy tym mało znanym) pod wzg...
Posty
-
Od blisko dwóch lat nie kupuję chleba w sklepach tylko samodzielnie wypiekam go w domu. Nic więc dziwnego, że znajomi od czasu do czasu...
-
Ulotka Fundacji Miej Serce W skrzynce pocztowej znalazłem nietypową przesyłkę: białą kopertę z czymś twardym w środku, bez adresu n...
-
Energa - opłata za wezwanie Zazwyczaj regularnie uiszczam opłaty za czynsz i media. Zdarzyło mi się jednak zapomnieć o dokonaniu p...
-
Zdjęcie pochodzi z 2013 roku, ale właśnie to auto prowadziłem wczoraj Znane powszechnie przysłowie mówi, że chytry dwa razy traci. ...
-
Autor: Stanisław Kmiecik W swojej skrzynce pocztowej znalazłem przesyłkę zawierającą sześć kartek świątecznych z kopertami, mini ka...
-
Moroszka - główny cel wyjazdu Układ był prosty, przynajmniej teoretycznie. Danka i Sławek, których po raz pierwszy zawiozłem do ...
-
"Nikoś" Nikodem Skotarczak Mówi się, że po śmierci wszyscy są równi i że do grobu niczego nie zabierzemy. Fakt, niczego ni...
-
Ireneusz Gębski książki Blogowanie jest (myślę, że zgodzą się mną inni blogerzy) formą nałogu. Obserwujemy statystyki wejść na nas...
-
Z serwisu MojeKartki.info otrzymałem maila z taką oto propozycją: Witaj Początek Nowego Roku to bardzo dobra okazja do wysłania eka...
-
Niewiele brakowało, a nabrałbym się na promocyjne sztuczki UPC. W celu zmniejszenia wysokości rachunków za telewizję, Internet i tele...
Cieszy mnie fakt, że przyjmuje Pan krytykę z pokorą. Jedna z blogerek jakiś czas temu stwierdziła, że nie lubi pisać recenzji książek polskich autorów, bo za krytyczną opinią często idzie atak na jej osobę i jej gust literacki ze strony autora. Nie jestem ekspertką w dziedzinie literatury, swoje recenzje staram się pisać od serca, czyli zawrzeć w nich moje odczucia związane z daną książką. Jedna recenzja o niczym nie świadczy, ale już kilka podobnych faktycznie może dawać do myślenia. Fakt, że słucha Pan naszego głosu - głosu Pana czytelników - jest ważny dla nas, ale mam nadzieję, że przyniesie to również Panu w przyszłości jakieś korzyści. Mam nadzieję, że zajdzie Pan wysoko i za to trzymam kciuki. Po sukcesie samych opowiadań pozostaje mi namawiać Pana do napisania powieści typowo erotycznej. Jest to dzisiaj bardzo modne i dobrze się sprzedaje. Poziom zwykle jest średni, więc ma Pan dużą szansę wybić się ponad przeciętność:) A ja z przyjemnością przeczytam w końcu powieść erotyczną na poziomie:) Gorąco pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły i rzeczowy komentarz oraz za sugestię napisania powieści erotycznej. Póki co jednak mam dosyć tej tematyki. I tak przecież nie przebiję popularności różnych wcieleń niejakiego Greya, którego postać wymyśliła zresztą kobieta :) Moje najbliższe zamierzenia to opracowanie książki z zakresu literatury faktu o tematyce podróżniczej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam równie gorąco
Świetny pomysł, przecież pan podróżuje/podróżował, więc idealny temat dla Pana.
UsuńTematyką podróżniczą też jestem zainteresowana. Zwiedził Pan tyle ciekawych miejsc, że warto o tym napisać:) Czekam więc na tę książkę!
UsuńA szał na Greya kiedyś w końcu minie. Sporo jest książek na podobnym poziomie, ale jeszcze nie trafiłam na faktycznie ciekawą i stąd ten mój pomysł:)
Tak, pana powieść erotyczna byłaby na wysokim poziomie, ale ja ze swojej strony wolałabym zobaczyć jakieś opowiadania, bo są po prostu świetne!!! Opowiadania bardzo lubię, a w Pana wydaniu wręcz uwielbiam.
OdpowiedzUsuńPowieśći erotycznych myślę, że na dzień dzisiejszy jest już za dużo, wszyscy czują się nimi przejedzeni, a po "50 twarzach Grey'a" zniechęceni. Każda kolejna powieść erotyczna kojarzy się od razu z tym chłamem - Grey'em (mówię tutaj z pewnością o 3 części tej trylogii). Cieszę się, że chce Pan uczyć się "na błędach ", bo to bardzo ważne. Pozdrawiam.
Cieszę się, że podziela Pani moją opinię odnośnie powieści erotycznych, a o opowiadaniach, kto wie, może jeszcze pomyślę:)
OdpowiedzUsuń