Jaszczurówka |
Jedziemy przez Dębno, Łopusznę, Białkę Tatrzańską, Bukowinę Tatrzańską, Kośne Hamry, Murzasichle i Jaszczurówkę. W tej ostatniej zatrzymujemy się przy kaplicy Najświętszego Serca Jezusa, zbudowanej wg projektu Stanisława Witkiewicza. Przewodnik, który wcześniej opowiadał nam o każdej z mijanych miejscowości, przybliża nam teraz historię Jaszczurówki.
Przy herbacie po góralsku |
Po obejrzeniu kaplicy ruszamy w kierunku Krzeptówek. Mijamy skocznie narciarskie przy górze Krokiew (na jednej z nich ćwiczą właśnie na igielicie skoczkowie) i dom stojący do góry nogami przy Alejach 3 Maja (podobny do tego w Szymbarku na Kaszubach).
Grób Antoniego i Aliny Kenar |
Spodobał mi się cmentarz na Pęksowym Brzysku. Nie tylko dlatego, że spoczywają tu ludzie o znanych nazwiskach, jak: Kornel Makuszyński, Władysław Orkan, Tytus Chałubiński, Stanisław Marusarz czy Witkiewiczowie. Urok tego miejsca wiecznego spoczynku to skromne a zarazem oryginalne nagrobki. Nie ma tu sztampowych granitowych czy marmurowych tablic. Można za to spotkać różnorodne rzeźby z drewna i kamienia. Wyczuwa się tu swoisty klimat, powiedziałbym wręcz – artystyczny.
Zaraz za murem cmentarnym, po drodze do dolnej stacji kolejki na Gubałówkę, rozciąga się teren targowiska. Spotkać można tu praktycznie wszystkie artykuły, jakimi zwykle handluje się w tego typu miejscach. Najwięcej jest oczywiście tych kojarzących się z górami. Jeśli chodzi o tradycyjne sery góralskie, to są nieco tańsze niż w Szczawnicy.
Na chwilę zachodzimy też do Koliby, willi z 1892 roku, która uznawana jest za pierwszą wybudowaną w stylu zakopiańskim, wg projektu Witkiewicza.
Na Krupówkach |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz