Stragany przed molo od strony Brzeźna |
Sezon turystyczny w pełni. Nadmorskie ścieżki rowerowe
zapchane do granic możliwości. Poruszają się po nich nie tylko rowerzyści, ale
też rolkarze i deskorolkowcy. Nie brak też riksz, a nawet niemowlaków w
wózkach, których rodzicom pomylił się deptak z drogą dla rowerów. Jakby tego
wszystkiego było mało, ktoś wpadł na genialny pomysł postawienia na ścieżce
rowerowej rzędu straganów. Zajmują one prawie dwie trzecie szerokości ścieżki i
znajdują się w jej newralgicznym punkcie, tuż przed zakrętem. Nieopodal
usytuowane jest ruchliwe przejście wiodące z gdańskiej Zaspy na molo.
Nie wiem, co będzie znajdowało się we wspomnianych straganach. Obojętne
jednak, jakiego rodzaju działalność ma być tam prowadzona, pewne jest, że klienci
zablokują pozostałą część ścieżki, na której - jak widać na załączonym zdjęciu -
i tak jest już ciasno.
Ciekaw jestem, kto wydał zgodę na tak idiotyczne zlokalizowanie
straganów...