O śmierci P. Adamowicza bez patosu i polityki


Paweł Adamowicz

W Gdańsku i w województwie pomorskim trwa od dzisiaj żałoba po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Potrwa do soboty, czyli do dnia jego pogrzebu. W tym dniu, zgodnie z zapowiedzią prezydenta Andrzeja Dudy, będzie obowiązywała ogólnopolska żałoba. Ciało wieloletniego prezydenta  Gdańska najprawdopodobniej zostanie skremowane a jego prochy będą pochowane w Bazylice Mariackiej. Niestety, z powodu przypadającego na ten dzień dyżuru w pracy nie będę mógł uczestniczyć w tej ceremonii.

W związku z powyższym rozebrałem dzisiaj świąteczną choinkę, którą zwykle trzymaliśmy w domu do 2 lutego, czyli do tzw. Matki Boskiej Gromnicznej. Cóż więcej mogę zrobić jako szary mieszkaniec Gdańska? Na przestrzeni wielu lat nie raz i nie dwa pisałem o Pawle Adamowiczu. Zazwyczaj dobrze. Zrobiłem mu też wiele zdjęć, naturalnych i niepozowanych. Szczególnie będę pamiętał te ostatnie, wykonane na kilka godzin przed tym barbarzyńskim zamachem, kiedy to spotkałem go z puszką WOŚP na Długiej. Niemniej nadal trudno mi uwierzyć, że już nie ujrzę na ulicach Gdańska jego zwalistej sylwetki i radosnego uśmiechu, jakim witał gdańszczan i turystów. To jest jednak prawda, że bardziej doceniamy nie to co mamy, lecz to – co utraciliśmy.

Paweł Adamowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Na pakistańskich drogach i bezdrożach

  Piątek, 11.10.24 Wyruszam dzisiaj   w kolejną podróż, dość ważną, bo Pakistan jest nie tylko ciekawym (a przy tym mało znanym) pod wzg...

Posty