Pokazywanie postów oznaczonych etykietą platforma obywatelska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą platforma obywatelska. Pokaż wszystkie posty

Platforma nie-obywatelska


Donald Tusk

Jeżeli ktoś jeszcze miał wiarę w dobre intencje Platformy Obywatelskiej, to chyba dzisiaj definitywnie ją stracił. Odrzucenie przez Senat wniosku prezydenta Dudy o przeprowadzenie referendum przy okazji październikowych wyborów parlamentarnych wyraźnie świadczy o tym, że rządząca partia ma w nosie wolę obywateli. Może nawet skłonny byłbym podzielić niektóre argumenty przeciwników tego referendum, gdyby nie fakt, że senatorzy bez problemu zaakceptowali referendalną propozycję poprzedniego prezydenta. A więc, co? Nasze pytania do narodu są cacy, a wasze be? Tak mogą się licytować dzieci w piaskownicy, a nie poważni (przynajmniej  teoretycznie) przedstawiciele społeczeństwa. Gdyby obecny prezydent kierował się podobnymi pobudkami, to bez problemu mógł przecież odwołać referendum ogłoszone przez  Bronisława Komorowskiego. Nie uczynił tego jednak! Czy ktoś to docenił? W czym gorsze są pytania do odrzuconego referendum od tych (notabene, pisanych niemalże na kolanie), nad którymi obywatele mają się pochylić w najbliższą niedzielę?



Nie chce mi się dalej rozwijać tego tematu. Każdy rozsądny człowiek wie bowiem, że dzisiejsza decyzja Senatu była podyktowana wyłącznie interesem politycznym rządzącej koalicji. Obawiam się jednak, że jej skutki będą odwrotne od oczekiwanych. Społeczeństwo ma już naprawdę dość! Dlatego w najbliższych wyborach odpowiednio podziękuje swoim "dobrodziejom".

Kto wychowa Niesiołowskiego?



Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją.(...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO.
Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie.
Li­berałowie udo­wod­ni­li, że nie mają żad­nych, naj­mniej­szych kwa­lifi­kac­ji eko­nomicznych, i nig­dy w żad­nej koalic­ji – gdy­by do ta­kiej kiedy­kol­wiek doszło – nie mogą obej­mo­wać re­sortów eko­nomicznych, bo zruj­nują kraj. 
Czy ktoś jeszcze pamięta, kto tak mieszał Platformę Obywatelską z błotem? Czy był to może Jarosław Kaczyński, Andrzej Lepper, a może Roman Giertych czy Leszek Miller? Nie! Wszystkie cytowane wyżej poglądy wyszły z ust najwierniejszego chyba obecnie orędownika Platformy Obywatelskiej. Tak, tak – mowa o Stefanie Niesiołowskim, który zazwyczaj mówi szybciej niż myśli, obrażając przy tym kogo popadnie. Tym razem padło na Agnieszkę Holland, która jak najbardziej słusznie wyraziła swój zawód postawą PO, która co innego kiedyś obiecywała, a co innego obecnie realizuje.
Pan profesor Niesiołowski z iście akademicką elokwencją skwitował wystąpienie znanej i  uznanej reżyserki:
To deklaracja, która oznacza coś takiego – nie obchodzi mnie Polska, tylko córunia moja, która jest lesbijką. W związku z tym, że interesy córuni nie są zabezpieczone, nie obchodzi mnie.
Nie pałam miłością do PO, ale zastanawiam się, dlaczego kierownictwo tej partii toleruje w swoich szeregach człowieka, który przynosi jej więcej szkody niż pożytku. Premier Tusk twierdzi, że nie pochwala „ekspresji” posła Niesiołowskiego, ale dodaje też, że nie będzie go wychowywał. Rzeczywiście, jest już trochę za późno na wychowywanie człowieka dobiegającego siedemdziesiątki, ale przecież zawsze można go jakoś utemperować. Oczywiście, jeżeli się tego chce…

Esencja Cejlonu

  Poniedziałek, 05.02.24 W niedzielę czwartego lutego wylatujemy z Okęcia zgodnie z planem, czyli o 15.05.   Boeing 347,   należący do...

Posty